Steve Jobs jakiego nie znaliśmy. Wygraj książkę, o której dyskutuje cały świat
...to okazywał, a wtedy piskliwym głosem powtarzał, że komuś „da w zęby”. Przypominał porywczego marynarza Popeye’a z kreskówek, a kiedy po raz... pierwszy usłyszałam wyrażenie „dać w zęby”, rozejrzałam się, czy powinnam zachichotać. Był jednak śmiertelnie poważny. Paul był ... Paula. Niełatwo było obcować z Paulem Jobsem. Pomijając