Masz wrażliwą, problematyczną skórę i usłyszałaś, że koniecznie musisz zrezygnować z makijażu? Nieprawda! Nowoczesne marki apteczne opracowały linie kosmetyków kolorowych, które świetnie uporają się z różnymi problemami skóry – trądzikiem, naczynkami i alergiami. Zobacz, czemu warto zaufać aptecznym markom.
Kosmetyki apteczne – ulubieńcy dermatologów
Kosmetyki apteczne, takie jak np. Vichy i La Roche Posay itp. mają specjalnie opracowane formuły dedykowane specjalnie do określonego problemu skóry. Kosmetyki do makijażu z tych linii doskonale uzupełniają codzienną pielęgnację, dając Ci jednocześnie komfort związany z możliwością zatuszowania niedoskonałości w ciągu dnia. Co najważniejsze w przypadku skóry łojotokowej, wrażliwej, trądzikowej i atopowej – skład aptecznych kosmetyków do pielęgnacji i makijażu jest dokładnie przebadany dermatologicznie. Ryzyko podrażnienia skóry i pogłębienia Twoich problemów skórnych jest więc zredukowane do minimum. Całokształt procesów produkcji jest przeprowadzany pod ścisłą kontrolą dermatologów. Wszystkie kosmetyki są badane w warunkach laboratoryjnych i są pozbawione drażniących, szkodliwych dla wrażliwej i problematycznej skóry substancji.
Czemu warto spróbować?
Kosmetyki apteczne pozbawione są parabenów, potencjalnie alergizujących substancji zapachowych, sztucznych barwników i konserwantów. Dzięki temu apteczne kosmetyki do makijażu (np. znany i lubiany podkład Vichy Dermablend) charakteryzują się najwyższym bezpieczeństwem stosowania. Nawet najbardziej problematyczna, trądzikowa skóra dobrze na niego reaguje, a niedoskonałości są nie tylko mniej widoczne, ale również łagodzone i leczone. Sama widzisz, że makijaż może mieć również działanie terapeutyczne – nie tylko sprawi, że poczujesz się pewniejsza siebie, ale wpłynie też pozytywnie na kondycję skóry. Jeśli też jesteś w gronie kobiet, które alergicznie reagują na praktycznie każdy tusz do rzęs – poszukaj kosmetyku hipoalergicznego. Delikatna formuła tuszu (np. La Roche-Posay Toleriane) podkreśli Twoje spojrzenie i nie spowoduje podrażnienia, zaczerwienienia i łzawienia.
Triki makijażowe dla problematycznej skóry
Jeśli masz cerę mocno przetłuszczającą się, weź ze sobą matujące bibułki, którymi bez problemu usuniesz nadmiar sebum. Nie masz bibułek? Nie szkodzi – równie dobrze zadziała zwykły papier do pieczenia pocięty na małe kawałeczki. W ciągu dnia przyda Ci się również dobry, apteczny puder sypki (np. Vichy Dermablend puder utrwalający), którym możesz poprawić makijaż i usunąć nieestetyczne świecenie się. Chociaż rozświetlona twarz jest teraz na topie, efekt subtelnych drobinek rozświetlacza na twarzy różni się od nadmiaru sebum w strefie T. Dbaj więc o to, aby błyszczeć tam gdzie trzeba. Jeśli masz skórę trądzikową lub naczynkową postaw na dobry korektor od Vichy. Dzięki specjalnej recepturze leczy i minimalizuje niedoskonałości, a jego mocno kryjąca formuła sprawi, że nie będą one tak widoczne. Z zaczerwienieniem i pajączkami na twarzy upora się korektor w zielonym kolorze, który skutecznie je zatuszuje i sprawi, że po prostu nie będzie ich widać.
Nie maluj się, jeśli nie musisz. Makijaż zostaw na dzień w pracy i większe wyjście. Jeśli wiesz, że najbliższy dzień spędzisz w domu – postaw na dobry specjalistyczny krem dedykowany cerze problematycznej i daj skórze czas na regenerację. Pamiętaj, że makijaż nie jest zarezerwowany wyłącznie dla kobiet o alabastrowej, idealnej skórze. To właśnie kobiety z drobnymi niedoskonałościami powinny czerpać z niego najwięcej. Sięgnij po kosmetyki do makijażu z gamy specjalistycznej i ciesz się sukcesywną poprawą kondycji cery. Co więcej, kosmetyki „apteczne” są już takie tylko z nazwy. Obecnie kupisz je bez problemu w większości dobrych drogerii internetowych.
Akcja partnerska: materiał nadesłany przez partnera